Cudowny dzień, mam dobry dzień
Ogniska blask dogasa już...
Tak śpiewaliśmy przy ognisku na Mazurach, komarów nie było, cieplutka noc i można było posiedzieć znacznie dłużej niż zwykle, bo na urlopie to już tak jest, że śpimy do oporu. W taką piękną noc nie chciało się wcale iść spać.
Gwiazdy pięknie migotały, kiełbaski przy ogniu dochodziły a my upajaliśmy się tą chwilą jakby to była najpiękniejsza chwila ze wszystkich chwil
Komentarze
Skomentuj jako pierwszy.