Czy mogę zaufać po raz drugi?

Wiesz co...ja sądzę że nasza intuicja jest bardzo mądra i jeśli komuś nie ufasz to znaczy, że jest coś na rzeczy...zwykle okazuje się po czasie, że faktycznie ktoś komu powinniśmy ufać, nas okłamuje. To podświadomość nakazuje zmniejszoną tolerancję na kłamstwa i oszustwa, to tylko świadczy o tym, że nie jesteś naiwna. Dać się zrobić dwa razy albo więcej w bambuko, to już przesada, dlatego już sama wiesz co jest najważniejsze...nie broń się przed tym to naturalny mechanizm obronny naszego organizmu i dobrze, że tak funkcjonujesz. Wolałabyś naiwnie wierzyć, że jest ok,....gdy jesteś oszukiwana... Trzeba nazwać rzeczy po imieniu, nie ufasz, bo widocznie nie zasłużył jeszcze na zaufanie, a może nie zasłuży w ogóle. Znam takich co kłamią dla samego kłamania i choć są wspaniałymi ludźmi ciężko im zaufać...są, będą i zawsze byli faceci świecący, jak szczerozłote klejnoty, a pod skorupą okazuje się wiele niedoskonałości, czy wręcz przekrętów. Zastanów się, czy sobie ufasz,...bo też może mieć to wpływ na postrzeganie innych. Sądzisz, że ufając komuś bezgranicznie byłabyś spokojniejsza? A co, gdy się zawiedziesz? Zastanawiałaś się, jak to cholernie boli... Ból fizyczny jest zwykle słabszy od bólu psychicznego, ten jest o wiele bardziej dotkliwszy i druzgocący. Całe nasze życie to nauka...widocznie czegoś już się w życiu nauczyłaś i jesteś mądrzejsza... Czy to jest złe?... Że jesteś ostrożna? Nie sądzę. Moim skromnym zdaniem, gdyby facet zasługiwał na zaufanie dałabyś mu je bez zastanawiania... Uwierz, nic nie dzieje się bez przyczyny i okazuje się zwykle, że miałaś rację. Chcesz mieć dobry dzień, powiedz sobie kocham siebie taką, jaką jestem, ufam sobie, moja intuicja nigdy mnie nie zawiedzie. :)

Komentarze

Skomentuj jako pierwszy.

Dodaj komentarz