Mamusiu...mama...maminia...
Kochane mamy chciałabym Was dziś gorąco pozdrowić i życzyć miłego oraz udanego dnia :)
Dosłownie przed chwileczką w autobusie taka sytuacja: stoi mama z dzieckiem przyklejonym do pleców przepasanym specjalnym nosidełkiem, drugie w wózeczku śpi, a trzecie siedzi sobie grzecznie na miejscu... Tak niepowtarzalne emocje doświadczyłam, kiedy sama małe dzieci miałam. Jakie to urocze jedno chce cukierka...zaraz i drugie...za chwile budzi się trzecie... Mama cmoka do trzeciego bąbelka z wózeczka.
Emanuje od tej czwórki taki dziwny spokój i taki naturalny blask...energia, której dawno nie czułam. Przypomniałam sobie jakie to były w tym czasie emocje, kiedy miałam takie kajtki... Teraz moje dorosłe i już inne emocje.
Chętnie wróciłabym do tych czasów, gdzie umęczona po krańce wytrzymałości zasypiałam trzymając jednego i drugiego syna za rączkę... To był nasz rytuał..czas, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Czas, kiedy byliśmy tylko dla siebie. Teraz każde ma swoje sprawy i już inaczej zupełnie wygląda codzienność.
Kurcze zatęskniłam za tamtym czasem... Tego co mam w pamięci nikt mi nie zabierze...tych wspólnych chwil...
Wiele cudownych chwil ...
Komentarze
Skomentuj jako pierwszy.